n0str0m0

tr.pikaNTnie

piątek, września 19, 2008

CHCE POWROTU ZIMNEJ WOJNY

Ja. Ten co wiecie, sie sprzeciwial. Rewiduje swoja opinie dzis, i calym sercem popieram. Wojne. Zimna.

Kto chce tlumaczenia, niech czyta. Kto nie, to moze sobie pojsc do kina na ten film. Co to go jeszcze nie widzial. A ja brne.

W tlumaczenia.

Zaraz bedzie 20 lat od czasu, gdy Zwiazek Socjalistycznych Republik Radzieckich przegral ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Polnocnej. Na punkty przegral, bez jednej kulki wystrzelonej. Czy ktos z was gral w Call of Duty? Ja gralem. Wczoraj. W pojedynku miedzy dwoma strzelaczami mozna wybierac rozne opcje. Jedna z nich jest "OBRONCA". Obronca zastrzelony przez przeciwnika pada... detonujac ladunek wybuchowy. Zawodnik nieuwazny, potrafi po zastrzeleniu Obroncy pasc ofiara takiego wlasnie posmiertnego ataku. Dynamitem. Trotylem. Prochem. Acha, tam na punkty nie mozna wygrac.

Od poczatku wiedzialem, ze to zly przyklad.

Konczy sie druga dekada bez sowietow. Skad to, skad? Skad porownanie do Call of Duty? To troche przez grype i syrop kodeinowy. A troche przez to, ze chodzili dookola siebie dwaj zawodnicy i tak groznie sie stroszyli i tak groznie na siebie warczeli i takie spojrzenia miotali.

Ale obaj zyli.

Ruski padl jednak, ciosem z Ray Guna wykonczony. Padl jak kawka i rozpuknal sie na czesci. Czlek jednak glupi jest a jeszcze bardziej czlek amrykanski. Miast nauki wyciagac, tanczyc nad trupem zaczal.

Przewidywac mozna najgorsze.

Amerykan bulknie. Rozpuknie sie ze szczetem. Ruski wstanie jak zawodnik w grze komputerowej - po nowe zycie. Amerykan dostanie minuty karne za samobojstwo. Rusek bedzie sie szarogesil. Teraz on bedzie mial dwadziescia lat na rozpukniecie sie, a przeciwnik na powstanie z kolan.

Wykres matematyczny dwu sinusoid mi sie pojawil na chwile przed wyobrazni okiem. Oscylator wyimaginowany. Jakby tak zgrac je na powrot w fazie, jakby tak fale stojaca uzyskac? Wytlumic i wyposrodkowac? Ameryke z ludzka twarza miec i ruskow z taka sama tez?

Po plecach przebiega mi dreszcz.
To tylko grypa. Wracam do wyra.