n0str0m0

tr.pikaNTnie

piątek, kwietnia 11, 2008

WINNYCH UKARANO

- czego ty sie czepiasz tego iraku, nawet jesli tam byly bledy i wypaczenia, to tych gosci co narozrabali zlapano i ukarano. i w tym wlasnie jest wyzszosc ameryki nad saddamem. - tlumaczyl mi niedawno przedstawiciel oficjalnej linii stada obszczymurkow.

nie bede msciwy i nie skomentuje tego o wyzszosci karalnych tortur. wszyscy doskonale wiemy, ze kilku katow z Abu Gharib ukarano (poblazliwie). nie wszyscy zdaja sie zgadzac co do tego, czy dzialali oni w prozni.

od dawna znane bylo zdanie general janis karpinski:

twierdzi ona, ze "siedmiu zgnilkow" wylapanych z tlumu katow dzialalo zgodnie z rozkazami z tajnych instrukcji.

- no i co? islamofaszystow torturowano, by nie dopuscic do kolejnego 9/11!

karpinski twierdzi rownez, ze 99%wiezniow w Abu Ghraib bylo tam przez pomylke lub za drobne wykroczenia przeciw godzinie policyjnej itp. to jednak malo wazne w porownaniu z tym, ze tortury nie byly wymyslem paru sadystow w mundurach szeregowcow.

gada bzdury?

dzisiejsza prasa (AP) przynosi kolejne rewelacje. http://news.yahoo.com/s/ap/20080411/ap_on_go_ca_st_pe/interrogation_tactics

instrukcje powstaly w wyniku serii spotkan w ktorych wzieli udzial vp dick cheney, john ashcroft, colin powell, george tenet i condoleezza rice. prezydent swiadomie nie bral w tych spotkaniach udzialu, na wypadek gdyby pod przysiega musial sie z rozkazu tlumaczyc.

spotkania owocowaly instrukcjami dotyczacymi tortur jakie mozna stosowac w celu uzyskiwania informacji od podejrzanych. ACLU zada przesluchan przez komisje kongresowe twierdzac, ze "zaczyna wygladac na to, ze uzycie tortur bylo zarzadzane i kontrolowane z bialego domu". "podejrzewalismy to od poczatku" - dodaje dyrektorka ACLU, caroline fredrickson.

no, nie byliscie tacy osamotnieni. co prawda sfora buszewickich kundelkow do ostatniego skowytu broniac jego niewinnosci bedzie, twierdzac, ze podejrzen zadnych nie maja. normalni ludzie nie maja watpliwosci, ze cala ta "wojna" w iraku to jedna wielka zbrodnia na ludzkosci, a glowni winowajcy...

jak zwykle nietykalni.