n0str0m0

tr.pikaNTnie

środa, listopada 07, 2007

Z IMPERTYNANCKIEGO PALACU

Inwazja Pryszczatych?

Romaszewski.

Wszyscy, poczynając od Woźnicy, a kończąc na bełkoczących z przerażeniem zadane im przez prowadzących formułki "profesorów" w rodzaju Wittbrodta, mogliby mu tylko buty czyścić.

Stado kundli z zadowoleniem obsikało pomnik.

Czy to mu zaszkodzi? Wątpię. Jeśli będzie dotyczyło estymy wśród elektoratu PO lub tej odmiany młodzieży, która najwięcej wspólnego ma z janczarią, a nie z Polską, pozycja gdzieś pomiędzy Kazikiem, Dodą a Hołdą chyba by mu i tak nie odpowiadała.

Incydent potwierdza jednak dwie rzeczy.

Po pierwsze - Tusk idzie na pasku Wachowskiego (Wałęsa Romaszewskiego wręcz organicznie nienawidzi). W tej sytuacji po zdjęciu ochrony BOR, zdrowie i życie Kaczyńskiego będą funta kłaków warte. Podobnie jak po zmianie dowództwa BOR - prezydenta.

Po drugie - sezon polowań na czarownice otwarty. I to nie tylko w sferze urzędów i struktur państwowych. Bo Romaszewski nie jest politykiem (nie należy do żadnej partii). Jest przede wszystkim symbolem.

Można więc się spodziewać czystek na uczelniach, w rozmaitych korporacjach, w środowiskach artystycznych...

A przede wszystkim - reinstalacji Inwazji Pryszczatych.

Wyhodowanie sobie nowej odmiany człowieka, to największe marzenie sponsorów Tuskolandu. Zbudowanego prawie wyłącznie ze wstydu i kompleksów. Kulącego się na każdą połajankę jamajskiej gazety i gotowego zrobić wszystko, żeby nikt go już Polakiem nie nazwał. Tak hodowany najmita musi mieć jednak pokazane tego wstydu źródła. Czyli, mówiąc wprost, mieć z czym i z kim walczyć.

Zestaw celów znają wszyscy od wielu lat. Tylko, że w ciągu tych lat nigdy nie pojawiła się dla nich realna alternatywa, nie zdobyła władzy i nie rządziła przez dwa lata. Stąd widać wyraźnie pokusę, aby powtórzyć metodologię z dawnych, dobrych czasów.

Obdarzonym lepszą pamięcią może to przypomnieć wczesne lata 50. Doświadczeniem, jak się wówczas "odbijało" uczelnie i gnoiło przeciwników, może się ze swoim narybkiem podzielić wielu aktualnych guru Kultdintojry - Janion, Bauman itd. No a nowe kadry najlepiej wykuje się w boju.

Nowa władza ufundowała swoje zwycięstwo na totalnym kłamstwie. Ale jak tu w oparciu o nie rządzić? Są oczywiście usłużne media, jednak raz już zawiodły, a poza tym walczących z własnym wstydem można porazić jedną wypowiedzią zagranicznego dziennikarza czy polityka. Co jest znacznie tańsze od zmasowanej, długookresowej kampanii.

Pozycja Wstydliwych i wyżywających się na współplemieńcach Polaczków bardzo się spodoba biurokracji Unii Europejskiej, dla której hodowla społeczeństw myślących hasłami to także najważniejszy z długookresowych celów cywilizacyjnych. Nie mówiąc o naszych wielkich przyjaciołach z Moskwy i Berlina.

Jedyna nadzieja w tym, że ci ludzie niczego nie potrafią zbudować porządnie.

Nawet więzienia.
Autor: Impertynator

2 Comments:

At 11/07/2007 6:01 PM, Anonymous Anonimowy said...

Od czasu jakobinów, ani cele, ani metody nie zmieniły sie znacząco.
Szok zachodu(postępowego) po upadku ZSRR, gdzie już udało sie wyhodować właściwe społeczeństwo szybko minął.
Unia jest kontynuatorka imperium, wolniejszym tempem bardziej wyrafinowanymi metodami.
Wpadliśmy w sidła.
Najgorsze w tym jest, że młodzież nie pamięta, nie przeżywała tego.
Trzeba jej przypominać.

 
At 11/07/2007 11:24 PM, Anonymous Anonimowy said...

P.S.http://img532.imageshack.us/my.php?image=podpradbukowskioeuropiemn8.flv

 

Prześlij komentarz

<< Home