CENZURA
drugom naturom komuchow
moje posty na forum daniela passenta sie nie ukazuja.
nie zastanawiam sie czemu, wiem, zanizalyby poziom forum tak eleganckiego.
sloma z cholew i te rzeczy.
tymczasem pan passent wlazl na szkape polit-slusznosci i racji niezaprzeczalnej i galopuje w sobie (i rzeszom podkreskowym) znanym kierunku.
felietonisto bylej epoki, obywatelu passencie danielu, jak to bylo...? "czyncie jak wam kaze, a nie jak sam czynie" conie?
podpala sie obywatel passent daniel, do boju zagrzewa, ze argumenty przeciw zdradzieckiemu listowi ministrow sa ad personam - po czym swoj atak na atakujacych... opiera na zarzutach personalnych. i nie jakichstam madrych bynajmniej, jemu, obywatelu passentowi sie nie podoba, ze posel Wierzejski urodzil sie za pozno. za pozno by krytykowac wczesniej urodzone osoby co pod owym listem sie podpisaly. i juz jest smiesznie.
za zaslugi bylych mnistrow passent daniel podaje zapisanie polski do NATO i do UE. pan passent zdaje sie ignorowac fakt, ze gdyby polska nie zgodzila sie byc do owych organizacji zapisana, muslalby byc do obu wciagnieta anszlusem lagodnym - lub po trupach. innych plusow dodatnich pan passent nie potrafi znalezc w dzienniczku uwag bylych ministrow - i slusznie. sluzalczosc zwiazkowi radzieckiemu czy ich agenturze w postaci SLD nie jest jeszcze rozpoznana jako cnota narodowa - choc michnik sie tak staral. dzis jeszcze na spiz dla moskiewskich slugusow za wczesnie, coz, trzeba bedzie jeszcze poczekac... i siac... siac... za jakie dwadziescia lat lgarstwa sie przyjma.
pan daniel passent nawolywa do zachowania powagi i majestatu - zada tego od prezydenta ktoremu (o czym on pewnie nie wie) prasa owego od poczatku prezydentury odmawiala - z definicji. widac pan passent niedocenia laskawosci prezydenckiej - na miejscu kaczynskiego juz dawno rozpizylbym te bande pismakow co dnie i noce spedza na knoceniu kolejnych rewelacji o tym jak staruszka nie mogla przejsc przez jezdnie i czemu to wina tego co ukradl ksiezyc. dodac do tego zdjecie kaczki gumowej lub kaczynskiego a la adolf.
jak pan daniel taki dbaly o majestat, to czemu trwoni czas na obsmarowywanie prezydenta, czyzby zapomnial juz jak sie waadzy buty lize?
nie bardzo wiem o czym pan passent pisze w zakonczeniu swego felietonu, bo powolywa sie na jakies artykly niemieckie, jemu i innym wtajemniczonym znane, ktorym przypisuje magiczne wartosci (oraz niesamowita role polityczna). rownie zabawne jest uznanie przez pana passenta bazy w guantanamo jako legalnej formy sprawowania nacisku politycznego. tylko dobra wola putina, busza i kwacha mozna tlumaczyc wedlug passenta, czemu krytykanci owych nie trafili na zsylke do gitmo. "na sybir z nimi" - jakby sie czytalo mistrza i malgorzate, tylko ze wzieta zupelnie serio.
5 Comments:
Teksty Paseta sa jak z kaligrafia, czlowiek popatrzy, co niektory pocmoka nad ksztaltem literak - i na tym koniec. szkoda czasu.
ps. przekazalam Siedemowi prosbe ws zmiany linki. Reklamacje, jakby co, bezposrednio najlepiej mailem, albo na wpisz.blox.
chwle sie zastanawialem czy jest sens odpisywac na felietony passenta, bo ani z komuchami gadac nie godzi sie ani z kalectwa smiac. ale od czego zasady sa jak nie od lamania, chocby tylko raz :)
jakis post tam tez popelnilam, tak sobie, jak dotkniecie palcem, zeby sparwdzic - lepkie bardzo, czy tylko troche.
Szymon, bede ci wdzieczna, jesli odezwiesz sie do mnie na yahoo messenger
ok, zrobie z domu jak tylko tam sie znajde...
Prześlij komentarz
<< Home